Ulubieni

Dante

Jeżeli o mnie chodzi to uwielbiam Winonę Ryder i Audrey Hepburn no i oczywiście moim zdaniem najlepszego żyjącego aktora Ala Pacino. Jeżeli gra ktoś z tej trójki to jestem w stanie obejrzeć każdy film ( nawet jeśli gra w nim Ethan Hawke) Very Happy

MrsDreamer

O, czyli rozumiem, że 'Reality Bites' widziałeś : )) ?

Ja uwielbiam Johnny'ego Deppa i Eve Green. No i Zbyszka Cybulskiego. Z nimi oglądam filmy najchętniej, jakie by nie były ; )) Ale tak to zawsze znajdzie sie ktoś jeszcze 'ulubiony' chociaż może trochę mniej.

Dante

Depp jest świetny, co do Green to raczej za nią nie przepadam. Cybulski podobnie jak Dean zginął w najlepszym czasie by czegoś dokonać i stać się legendą mimo niewielu ról filmowych

aud.h

Dante, jeśli lubisz Audrey, to już na starcie masz u mnie plusa. Wink

Ja chyba nie muszę przedstawiać mojej fanki numer jeden. Pomimo faworytki, darzę sympatią wielu innych aktorów: Roberto Benigni (także reżyser, przegenialny), Meryl Streep, Tom Hanks, Pedro Almodovar (wszystko to, co jego widziałam, podoba mi się).

A Eva Green jest super.

MrsDreamer

A właśnie Pedro Almodovar jest całkiem ciekawy. Chociaż 'Złe wychowanie' nie przypadło mi zbytnio do gustu. Za to byłam w kinie na 'Przerwanych objęciach' i 'Skórze, w której żyję' i wyszłam z sali bardzoo zadowolona.

Eva Green jest dosyć...ciężka do polubienia. Takie mam wrażenie ; ))

Za Meryl Streep nie przepadałam, ale (!) 'Godziny' są rewelacyjne. I chyba zaczynam sie do niej powoli przekonywać, chociaż zawsze będzie dla mnie troche za zimna.

Dante

Meryl Streep jest jak pomnik i mimo że nie jest tak genialna jak kiedyś to zawsze trzyma wysoki poziom. Hanks moim zdaniem jest więźniem wizerunku dobrego gościa co bardzo go ogranicza, Almodovar jest według mnie zbyt pretensjonalny a jeżeli już mowa o reżyserach to dla mnie mistrzami są Coppola, Scorsese, Tarantino, Nolan i oczywiście wspaniały Krzysztof Kieślowski.

Cynthia

Ja mam zawsze problem z takimi tematami, bo jest bardzo wielu aktorów, których cenię i bardzo lubię. I kiedy mam tworzyć taką listę to zawsze ktoś mi wypada z pamięci. Tak więc będę co jakiś czas coś tutaj dopisywać. I do każdej z postaci dam radę wtedy napisać, dwa, trzy słowa - co jak i dlaczego : )

mój absolutny numer jeden, ideał w kwestii aktorstwa, niedościgniony wzór, zachwycająca, doskonała z rolach przede wszystkim dramatycznych, ale jak się ostatnio przekonałam, w farsie również. Więcej jej w teatrze niż w filmie (co mnie akurat nie smuci, ale przez to jest mniej widoczna). Długo mogłabym się tak rozpisywać. Uwielbiam jak się porusza, słuchać mogłabym jej godzinami. Zachwycająca - Maria Seweryn

Krystyna Janda - ikona. Nawet nie wiem co mogłabym tutaj napisać, bo wszystko to nic ^^
Chyba do końca życia będę zamierać z wrażenia na jej widok.
Piękna, mądra, zachwycająca. Czasami się zastanawiam jak można być tak cudowną osobą jak ona.

chciałam jeszcze o kimś napisać ^^ <żeby nie było>, ale straciłam nagle wenę. Poza tym jestem świeżo po spektaklu z Marią i jakoś wszystko się teraz kręci wokół tego. : ))

PiotruśPan

skoro mowa była o "więźniu schematu aktorskiego" - ja cenię wspomnianego J.Deppa ale i Robina Williamsa - obu za to, że choć teoretycznie grają "na jedno kopyto" to za każdym razem (jak dla mnie) zuuuuuuuupełnie inaczej.

Dość wspomnieć: Deppowego Blake'a w "Truposzu" a J.M.Barriego w "Marzycielu" i Robina z "Path Adamsa" i z "Między piekłem a niebem" -> niby podobne kreacje - ale jakże inne! Smile

btw: filmy godne uwagi! co nie?

aud.h

Robin jest genialnym komediantem i właśnie w takim kinie go widzę. Familijnym, gdzie postacie są żwawe, ekspresyjne, a zarazem nie wymagają od odbiorcy konkretnych rozważań egzystencjalnych. Moim zdaniem spaprał swoją rolę w August Rush, Między piekłem a niebem oraz powszechnie cenionym Buntowniku z wyboru. Dramaturgia nie idzie z nim w parze. Natomiast cenię go za Stowarzyszenie Umarłych Poetów, bo pokazał tam niesamowitego świra. Wink

Um, Depp to Depp. Możecie mnie zlinczować (zwłaszcza MrsDreamer), ale jest on totalnie przereklamowany, szczególnie w obrazach Burtona. Uważam, że istnieje jedynie w przeszłości, gdy grał w świetnych filmach, które już dziś nigdy nie zostaną odtworzone.

suzarro

Ja mam tylu ulubionych, że ciężko wymienić Wink

Na szybko będą to Robert Downey Jr (za świetnego Larry'ego Paula w "Ally McBeal"), Vivien Leigh (nie tylko za "Przeminęło z Wiatrem" Wink

, Al Pacino, Michael Fassbender, a najnowszy to Tom Hiddleston (wbrew pozorom moje zainteresowanie nie wzięło się od "Avengers" tylko "Thora" Wink

).

aud.h

A co sądzicie o starszym pokoleniu aktorów/aktorek polskich? Jerzy Trela, którego tak nawiasem miałam okazję widzieć w teatrze na żywo, powinien być parenezą genialnego artysty scenicznego (i nie tylko...) dla młodszych obserwatorów. Poza tym Ewa Wencel po roli w serialu Czas honoru (:. Bardzo jej wierzę, ma prawdę w oczach.

Cynthia

Jak już się pewnie dało zauważyć Helena Bonham Carter.
Zachwyciła mnie dawno temu, bo w 2007 roku podczas pierwszego Pottera z nią. Od razu Bellatrix stała się moją ulubioną postacią kobiecą ( ulubioną z całości od zawsze był Snape), a Helena nową fascynacją.
Uwielbiam ją absolutnie od stóp do głów. Burton robi filmy, które do mnie idealnie trafiają, a Helena do nich idealnie pasuje.
Mój ostatni zachwyt to Oscarowy 'Jak zostać królem'. Nie dość, że piękny temat, to jeszcze doborowa obsada.
Tak jak pisałam wcześniej o Marii Seweryn, ona jest moją absolutną inspiracją w kwestii aktorstwa teatralnego (bliższego mi), a Helena - filmowego, które dzięki takim artystom jak ona staje mi się bliższe, przyjaźniejsze, ciekawsze. : ))
Cały czas zadaję sobie pytanie: jak można być tak zaj******m jak ona? ^^

Dante

RACHEL WEISZ- ostatnio widziałem z nią kilka filmów i zdecydowanie została jedną z moich ulubionych aktorek